Porozumienia, które regulują przebieg negocjacji
Coraz częściej spotykamy się z takimi porozumieniami, które regulują procedurę prowadzenia negocjacji. W doktrynie dokonuje się podziału porozumień nazywanych listem intencyjnym lub umową o negocjacje, są to:
– porozumienia, które organizują sposób prowadzenia negocjacji i nadają im określone ramy prawne. Dotyczą tego, kiedy się będą strony spotykały, kto będzie ponosił koszty związane z negocjacjami, kto będzie protokołował…
– porozumienia, które odnoszą się bezpośrednio do przedmiotowego zakresu oraz treści negocjowanej umowy. Mogą one już ramowo określać, o co stronom chodziło (co strony negocjują)
Nigdy ani listy intencyjne ani umowy o negocjacje nie mogą zobowiązywać stron do zawarcia umowy, która będzie przedmiotem negocjacji. Konstrukcją prawną, która pozwala zobowiązać strony do zawarcia umowy, jest konstrukcja umowy przedwstępnej.
Najsłabszy skutek mają te porozumienia przedkontraktowe, których strony zobowiązują się tylko i wyłącznie do tego, że będą prowadzić negocjacje w sposób lojalny, w dobrej wierze, z dołożeniem należytej staranności zmierzającej do zawarcia umowy docelowej.
Bardziej doniosłe znaczenie będą mieć te porozumienia przedkontraktowe, które będą nakładały na negocjujące strony skonkretyzowane obowiązki, jak np. określenie okoliczności, w których może dojść do zerwania negocjacji. Mogą się też pojawić zobowiązania co do prowadzenia równoległych negocjacji.
Najdalej idące skutki prawne wywierają te porozumienia, które dotyczą już bezpośrednio postanowień umowy ostatecznej (negocjowanej). Chodzi przede wszystkim o umowy zawierane już na etapie zaawansowanych negocjacji, których strony uznają określone postanowienia umowy za ostatecznie uzgodnione i zobowiązują się do ich nie renegocjowania w przyszłości.
– porozumienia, które zawierają zobowiązania do spełnienia oznaczonych świadczeń, które co do zasady mają być elementem negocjowanej umowy, albo do podjęcia określonych prac przygotowawczych. Często jest tak, że jedna strona musi coś przygotować – zobowiązuje się do tego, że np. uzyska grunt, zacznie coś budować itd.
Odpowiedzialność za szkodę, która jest wyrządzona przez nielojalne prowadzenie negocjacji
KC stanowi, że strona, która prowadziła lub rozpoczęła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, a w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest zobowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że druga strona liczyła na zawarcie umowy. Art. 72 paragraf 2 podaje jako przykład naruszenia dobrych obyczajów rozpoczęcie lub prowadzenie negocjacji bez zamiaru zawarcia umowy.
Z punktu widzenia odpowiedzialności nie ma znaczenia motyw, jaki skłonił nielojalną stronę do podjęcia negocjacji. W doktrynie przedmiotu wskazuje się inne przykłady tzw. niedozwolonych praktyk negocjacyjnych, które będą mieściły się w dyspozycji art. 72:
– prowadzenie negocjacji przez podmiot pomimo jego świadomości, że nie jest w stanie wykonać świadczenia, do którego ma zobowiązać go umowa
– fałszywe przedstawianie okoliczności faktycznych i podstępne wprowadzenie w błąd partnera negocjacyjnego
– celowe i nieuzasadnione opóźnianie negocjacji, polegające na nieuzasadnionym żądaniu renegocjacji i kwestionowaniu w kolejnych stadiach postępowania postanowień, które zostały już uzgodnione
– odmowa dalszego prowadzenia negocjacji bez podania uzasadnionego powodu albo niepowiadomienie drugiej strony o odstąpieniu od negocjacji
Odstąpienie od negocjacji tylko wyjątkowo może stanowić przyczynę odpowiedzialności z tytułu winy kontraktowania. Podjęcie negocjacji nie ma bowiem charakteru wiążącego.
Wątpliwości budzi także odpowiedzialność z tytułu culpa in contrahendo w przypadku prowadzenia równoległych negocjacji z innymi partnerami (chodzi o zawarcie takiej samej umowy). W tym wypadku również będzie budziła wątpliwości przesłanka zastosowania przepisów o negocjacjach równoległych. Przesłanką tej odpowiedzialności jest tylko zawinione zachowanie, które narusza dobre obyczaje.
Ciężar dowodu w postępowaniu o odszkodowanie z tytułu winy w kontraktowaniu będzie spoczywał na osobie, która będzie dochodziła odszkodowania – ten, którego interes został naruszony podczas negocjacji, będzie musiał udowodnić, że druga strona naruszyła dobre obyczaje w toku tych negocjacji (zawinione zachowanie).