Niedawno przydarzyła mi się niemiła przygoda. Wracałem właśnie autem z gór, dokąd wywiozłem na kilku dniowy wypoczynek żonę i dzieciaki, kiedy po zjeździe z kolejnego wzniesienia, jakich po drodze nie brakuje, coś zazgrzytało mi w skrzyni biegów. Okazało się że mam poważna awarię. Jakoś udało mi się dojechać do najbliższego miasta, ale o dalszej podróży nie mogło być mowy. Auto trzeba było oddać do naprawy, albo odholować do domu (to drugie zważywszy na koszty i fakt, że naprawy bym i tak nie uniknął, wydawało się całkiem nieopłacalne). Tylko co zrobić kilkaset kilometrów od domu, bez pieniędzy i bez możliwości pożyczenia od kogokolwiek znajomego. Pożyczka w banku „od reki” też nie wchodziła w grę. Jedyne co przyszło mi do głowy to chwilówka. Nie ufam pożyczkom tego rodzaju, ale skoro nie było innego wyjścia, trzeba było spróbować. Poszukałem więc dobrych ofert w okolicy, porównałem warunki i poszedłem załatwiać pieniądze. Ku mojemu zaskoczeniu chwilówkę udało się załatwić bardzo sprawnie. Gotówkę dostałem w kilkanaście minut, bez zbędnych formalności. Warunki na jakich pożyczyłem pieniądze okazały się korzystne. Sam mogłem ustalić jakiej wysokości raty i przez jaki okres chcę spłacać. W sumie z całej opresji wyszedłem stosunkowo bez szwanku. Z pieniędzmi od razu poszedłem do warsztatu, a że akurat był weekend, to za pozostałe pieniądze postanowiłem wynająć pokój w hotelu i zaczekać na naprawę auta. Po dwóch dniach ruszyłem w dalszą podróż do domu. W ten oto sposób dzięki chwilówce poradziłem sobie w kłopocie.
Marzeniem mojej żony zawsze było mieć konia. Bardzo ja kocham i od dawna chciałem pomóc jej to marzenie zrealizować. Jednak zakup konia to poważny wydatek, a i samego konia nie tak łatwo znaleźć. Nadarzyła się jednak okazja. Jakiś czas temu usłyszałem, że znajomy znajomego wyprowadza się za granicę i chce odsprzedać swojego konia w dobre ręce. Cena nie była nawet zbyt wysoka, bo właścicielowi bardzo zależało, żeby koń trafił do dobrego człowieka. Szybko więc zacząłem wszystko organizować. Najpierw zakup konia, potem trzeba było wynająć miejsce w stajni. Nie można przecież trzymać konia w bloku. Całe przedsięwzięcie przewyższało jednak mój budżet. Na szczęście na naszej ulicy jest biuro firmy udzielającej szybkie pożyczki bez zaświadczeń. Pomyślałem, że taka chwilówka to może być to, czego mi potrzeba. Nigdy wcześniej nie brałem takiej pożyczki, ale słyszałem o tej firmie bardzo dobre opinie. Nie pomyliłem się. Wszystkie formalności udało się szybko załatwić. Właściwie to wystarczył dowód osobisty i chęć z mojej strony. Nikt nie pytał po co mi pieniądze z chwilówki, ani nie wymagał dodatkowych zaświadczeń. W ten sposób po kilku dniach mogłem sprawić żonie wspaniałą niespodziankę. Mina mojej żony kiedy zobaczyła konia – bezcenna!
Tam gdzie banki zawężają swoją ofertę, rezerwując kredyty gotówkowe tylko niektórym grupom społecznym, pojawia się przestrzeń do aktywności wszelkich instytucji pozabankowych. Wyspecjalizowały się one szczególnie w pożyczkach skierowanych bezpośrednio do najbardziej wąskich i potrzebujących grup klientów. Banki zazwyczaj zamykają się dla osób o niskich dochodach lub nie wykazujących ich w sposób ustabilizowany, na czym tracą. Jedną z takich specjalnych grup odbiorców usług finansowych są górnicy. Niewiele firm ma w swojej ofercie typowe kredyty gotówkowe dla górników, ale te, które już proponują coś takiego, zazwyczaj są bardzo pochlebnie oceniane przez samych zainteresowanych. Pracownicy takich firm czy instytucji, które udzielają tego rodzaju pomocy finansowej rozumieją ciężką sytuację finansową górniczych rodzin. W dobie strajków, zamykania kolejnych kopalni i wszechobecnych zwolnień, proponują wygodą pomoc przez pożyczki dla górników z preferencyjnymi warunkami. Pożyczyć w ten sposób można od kilkuset do kilku tysięcy złotych.